Bolonia w świątecznej odsłonie
Bolonia jest niesamowita. Niby dojrzała, stateczna i naukowa matrona, a bawi się jak małe dziecko. Ubrana w świąteczny strój przyciąga wszystkich, którzy tęsknią za radosną atmosferą. Można się w niej zanurzyć, zapomnieć o otaczającym świecie, poddać się jej urokowi i magii świąt.
Na głównym placu miasta (Piazza Maggiore) stoi 22-metrowa choinka, jedna z najbardziej imponujących, jakie dotychczas pojawiały się w tym miejscu. W tym roku jest to dar gminy Lizzano in Belvedere, znajdującej się w części Apeninów zwanej bolońskimi. Spowita ciepłym białym światłem i maleńkimi światełkami ledowymi, z bombkami o wielkości ok. 40 cm w kolorach białym, czerwonym i złotym robi wrażenie szczęśliwej królewny.
Kilka kroków od Piazza Maggiore znajduje się via d’Azeglio, niezwykła ulica, która oddaje hołd muzykom. Kiedyś skradła serce pochodzącemu z Bolonii piosenkarzowi Lucio Dalla, więc przez lata słowa jego piosenek rozbłyskiwały nad ulicą w formie iluminowanych cytatów. W zeszłym roku uczczono innego śpiewającego bolończyka Cesare Cremonini, a w tym roku nad słynną ulicą pamięci zabłysnęły słowa piosenek zmarłej w tym roku, a uwielbianej przez Włochów piosenkarki Raffaelli Carrà.
Ale to nie jedyna rozświetlona ulica w mieście. Bolonia przybrała odświętne szaty konsekwentnie i z rozmachem. Światełka rozbłyskują na ulicach i w zaułkach, zachęcają, by oglądać ją spontanicznie i bez planu. Nawet słynna bolońska wieża la Torre Asinelli przybrała w tym roku kolory włoskiej flagi i pozostanie tak oświetlona aż do 10 stycznia 2022 roku.
Jarmarki świąteczne potrafią zawrócić w głowie, a tych w Bolonii jest co niemiara. Na placach przed kościołami, wzdłuż ulic, a nawet w podcieniach historycznych budowli, wszędzie kuszą i czarują. Na stoiskach słodycze, typowe dekoracje świąteczne, pomysły na prezenty, a także to, co włosi uwielbiają - figurki do szopek. Na północy Europy królują choinki i to ozdoby choinkowe często kolekcjonuje się, obdarza emocjonalnymi wspomnieniami. Włosi w ten sposób traktują szopki, ich meblowanie rozkładają na lata i pokolenia, co roku kupują nowe elementy, uzupełniają o elementy świeckie i modne. To cały rytuał, a figurki do szopek potrafią pochłonąć sporą część świątecznego budżetu. Podczas grudniowego pobytu w Bolonii warto przespacerować się via Maggiore w stronę niezwykłego zespołu kościołów Santo Stefano, w pobliżu którego, przy kościele dei Servi, znajduje się najbardziej znany jarmark Antica Fiera di Santa Lucia. W pobliżu Piazza Maggiore, przy Piazza Minghetti, rozstawił się jarmark w stylu francuskim o znaczącej nazwie Villaggio di Natale francese. Można tam spróbować francuskich przysmaków i zanurzyć się w atmosferze rodem z francuskiej wioski. Wracamy do klimatów włoskich – typowy jarmark świąteczny znajduje się przy via Altabella, tuż przy katedrze św. Piotra, a w podcieniach Palazzo del Podestà, na głównym placu miasta, można poszukać świątecznych okazji antykwarycznych.
A skoro dużą część jarmarków stanowią akcesoria do szopek, to czas zobaczyć jakieś szopki. Tych także nie brakuje w Bolonii. Są wśród nich także absolutne rarytasy, jak szopka z kościoła Santo Stefano – najstarsza na świecie i jednocześnie największa we Włoszech. W poszukiwaniu szopek warto też zajrzeć do Pinakoteki czy do Muzeum Madonny św. Łukasza (Museo della Beata Vergine di San Luca) przy Piazza di Porta Saragozza. Poza centrum przy via Azzurra znajduje się też oryginalna szopka na świeżym powietrzu, nie bez powodu zwana Gran Presepe, w tym roku wzbogacona o elementy związane z otaczającą nas rzeczywistością pandemiczną.
Bolonię łatwo polubić, a tę w świątecznej odsłonie nawet pokochać. Szopek, jarmarków, światełek i choinek jest w niej tyle, że nie sposób nie ulec ich czarowi. A wszystko to w przepięknej średniowiecznej scenerii, wśród pałaców, podcieni i wież. Niby surowe to miasto, a jednak wrażliwe na piękno, również piękno życia.
Zdjęcia: Bologna Welcome
Na głównym placu miasta (Piazza Maggiore) stoi 22-metrowa choinka, jedna z najbardziej imponujących, jakie dotychczas pojawiały się w tym miejscu. W tym roku jest to dar gminy Lizzano in Belvedere, znajdującej się w części Apeninów zwanej bolońskimi. Spowita ciepłym białym światłem i maleńkimi światełkami ledowymi, z bombkami o wielkości ok. 40 cm w kolorach białym, czerwonym i złotym robi wrażenie szczęśliwej królewny.
Kilka kroków od Piazza Maggiore znajduje się via d’Azeglio, niezwykła ulica, która oddaje hołd muzykom. Kiedyś skradła serce pochodzącemu z Bolonii piosenkarzowi Lucio Dalla, więc przez lata słowa jego piosenek rozbłyskiwały nad ulicą w formie iluminowanych cytatów. W zeszłym roku uczczono innego śpiewającego bolończyka Cesare Cremonini, a w tym roku nad słynną ulicą pamięci zabłysnęły słowa piosenek zmarłej w tym roku, a uwielbianej przez Włochów piosenkarki Raffaelli Carrà.
Ale to nie jedyna rozświetlona ulica w mieście. Bolonia przybrała odświętne szaty konsekwentnie i z rozmachem. Światełka rozbłyskują na ulicach i w zaułkach, zachęcają, by oglądać ją spontanicznie i bez planu. Nawet słynna bolońska wieża la Torre Asinelli przybrała w tym roku kolory włoskiej flagi i pozostanie tak oświetlona aż do 10 stycznia 2022 roku.
Jarmarki świąteczne potrafią zawrócić w głowie, a tych w Bolonii jest co niemiara. Na placach przed kościołami, wzdłuż ulic, a nawet w podcieniach historycznych budowli, wszędzie kuszą i czarują. Na stoiskach słodycze, typowe dekoracje świąteczne, pomysły na prezenty, a także to, co włosi uwielbiają - figurki do szopek. Na północy Europy królują choinki i to ozdoby choinkowe często kolekcjonuje się, obdarza emocjonalnymi wspomnieniami. Włosi w ten sposób traktują szopki, ich meblowanie rozkładają na lata i pokolenia, co roku kupują nowe elementy, uzupełniają o elementy świeckie i modne. To cały rytuał, a figurki do szopek potrafią pochłonąć sporą część świątecznego budżetu. Podczas grudniowego pobytu w Bolonii warto przespacerować się via Maggiore w stronę niezwykłego zespołu kościołów Santo Stefano, w pobliżu którego, przy kościele dei Servi, znajduje się najbardziej znany jarmark Antica Fiera di Santa Lucia. W pobliżu Piazza Maggiore, przy Piazza Minghetti, rozstawił się jarmark w stylu francuskim o znaczącej nazwie Villaggio di Natale francese. Można tam spróbować francuskich przysmaków i zanurzyć się w atmosferze rodem z francuskiej wioski. Wracamy do klimatów włoskich – typowy jarmark świąteczny znajduje się przy via Altabella, tuż przy katedrze św. Piotra, a w podcieniach Palazzo del Podestà, na głównym placu miasta, można poszukać świątecznych okazji antykwarycznych.
A skoro dużą część jarmarków stanowią akcesoria do szopek, to czas zobaczyć jakieś szopki. Tych także nie brakuje w Bolonii. Są wśród nich także absolutne rarytasy, jak szopka z kościoła Santo Stefano – najstarsza na świecie i jednocześnie największa we Włoszech. W poszukiwaniu szopek warto też zajrzeć do Pinakoteki czy do Muzeum Madonny św. Łukasza (Museo della Beata Vergine di San Luca) przy Piazza di Porta Saragozza. Poza centrum przy via Azzurra znajduje się też oryginalna szopka na świeżym powietrzu, nie bez powodu zwana Gran Presepe, w tym roku wzbogacona o elementy związane z otaczającą nas rzeczywistością pandemiczną.
Bolonię łatwo polubić, a tę w świątecznej odsłonie nawet pokochać. Szopek, jarmarków, światełek i choinek jest w niej tyle, że nie sposób nie ulec ich czarowi. A wszystko to w przepięknej średniowiecznej scenerii, wśród pałaców, podcieni i wież. Niby surowe to miasto, a jednak wrażliwe na piękno, również piękno życia.
Magdalena Giedrojć