Pierwsza kawa o poranku. Jak cieszyć się jej smakiem
Pierwsza
kawa? Oczywiście o poranku. Wcześniej, gdy trzeba zerwać się o tzw. świcie, albo
trochę później, gdy przedpołudnie należy
tylko do mnie. Od jakiegoś czasu parzą świeżo mieloną kawę we włoskiej
kawiarce, takiej, którą stawia się na kuchence.
Jeśli się zagapię, wtedy smakuje odrobinę gorzej. Ale i tak jest
pięknie, a kawowy aromat wypełnia dom.
Jak zrobić
dobrą kawę? Najpierw trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy lubimy kawę
mocną, zdecydowaną w smaku, czy delikatną. Do wyboru mamy dwa gatunki – robustę
i arabikę. Ta pierwsze, jak sama nazwa wskazuje, jest ostra w smaku, wyraźna,
bywa gorzka lub kwaśna. Ta druga – jest lżejsza, gładsza, czasem ma odcień czekoladowy,
czasem korzenny.
Czystą robustę dość
trudną u nas kupić, Polacy raczej nie przepadają za wyraźnym smakiem. To, co oferują
nam sprzedawcy, to zwykle mieszanka robusty i arabiki – z przewagą jednej lub
drugiej.
Teraz uwaga! Do pojemniczka kawiarki nalewamy zimną
wodę i tylko tyle, by nie przykrywała zaworka.
Kawę wsypujemy do siteczka ostrożnie, nie ubijamy łyżeczką. Można
delikatnie postukać kawiarką o blat kuchenny, tak by kawa sama ułożyła się na
siteczku – ma sięgać do jego brzegu.
Kawa nie może być bardzo drobno zmielona.
Jeśli kupujemy mieloną, unikajmy tej do ekspresów wysokociśnieniowych.
Ekspres dokładnie skręcamy i stawiamy na
palniku. Ogień nie może być duży,
podgrzewamy tylko dno ekspresu. Kawiarki
trzeba pilnować, ponieważ kawa, która przeniknie już do górnego zbiorniczka nie
może się zagotować.
Jeśli mamy rano trochę wolnego czasu, możemy
przejrzeć książkę pt. „Pierwsza kawa o poranku” Diego Galdina. Autor jest
rzymskim pisarzem i baristą.
To lektura lekka, przyjemna i trochę tajemnicza. Galdino
opowiada o miłości właściciela baru w Rzymie, Massima i pewnej Francuzki. Bohaterowie załatwiają oczywiście swoje bardzo
ważne sprawy, ale też spacerują po rzymskich zakamarkach i piją kawę – każdy ma
swoją ulubioną.
Na końcu
książki jest dodatek, z którego można się dowiedzieć, jaki jest związek
pomiędzy ulubioną kawą a charakterem kawosza. I tak np. gorzkie espresso to
napój ludzi, którzy doskonale wiedzą, czego chcą od życia.
Beata Zatońska